środa, 8 września 2010

Pijane krople spływały po szybie, meandrując w szaleństwie kolejnego deszczu. A ja stałem oparty o ścianę i śledziłem je palcem od tej drugiej strony. Aż przychodził moment, że kropla bez zapowiedzi, zdawałoby się - bez sensu - skręcała i zatracała się bezpowrotnie w odmętach parapetowej kałuży. Czasem myślę, że Bóg stoi oparty o ścianę wszechświata i śledzi swym palcem nasze nielogiczne ścieżki. Może i chciałby pomóc, może rozdusiłby nas palcem w sadystycznej euforii, a może właśnie bez emocji. Może pozwoliłby delikatnie wpłynąć na opuszek Jego boskiego palca i przeniósłby nas na inną szybę - lepszą, czystszą. Co jeśli szyba byłaby żłobiona, a każdy spływałby takim samym torem? Koniec meandrów, koniec pijaństwa, koniec szaleństwa. Co jeśli właśnie o to szaleństwo chodzi, lecz w swojej pełnej sprzeczności naturze pragniemy się go pozbyć? Co jeśli to, czego najbardziej staramy się pozbyć, jest tym, co jest dla nas najlepsze? Co jeśli wbrew sobie, za wszelką cenę, chcemy spływać po szybie jak nasz sąsiad? Jak nasz kolega? Jak nasz szef? Czasem patrzę na tę szybę pełną ścieżek, rozwidleń, pełną wymarłych strumieni i przykuwa mój wzrok jedna, mała kropla. Jedna, w całym tym gąszczu - wciąż odchodzących - wciąż przychodzących małych, przezroczystych kropel, która wykonuje nieznaczny, w zasadzie niemożliwy, a jednak(!) ruch w górę. Naprawdę to robi! Może się łudzi, a może doskonale wie, że nigdy się nie wespnie, nigdy nawet połowy, ćwierci drogi nie pokona. Ruch ten jednak jest krzykiem jej równie przezroczystej duszy. Jest wołaniem o 'ja'. Wbrew wszystkim regułom, dla tych kilku chwil niepohamowanej ekstazy! Dla delektowania się tymi wszystkimi jeszcze mniejszymi, przezroczystymi oczkami, co rzucają krótkie, ale jak wymowne, spojrzenia, spływając po szybie w parapetową otchłań. Tam też, w wiecznej kałuży, wszystkie krople będą równe. Nawet ta mała, ta pod prąd idąca przez chwilę. Dla niej długą, życie może. A Bóg? Może i chciałby nawet delikatnie ją podnieść. W górę ją kierować! W górę! Ale oddziela go szyba, nawet jeśli jest, może tylko patrzeć.

0 komentarze: